Cześć Wszystkim.
Ostatnio posty stały się mało ciekawe ale wpływa na to wiele czynników.
Dzisiaj był pierwszy dzień w szkole w roku 2013.
Po części zaliczam go do udanych lecz przewaga jest po złej stronie.
Kilka słów, jeden uśmiech - wiedz, że dzięki temu jestem szczęśliwa chociaż przez chwilę.
Na koniec semestru z matematyki jest 4 i z polskiego również 4, oł jea!
Następnie dużym plusem okazał się wf, mieliśmy mały turniej w koszykówkę, gdzie byliśmy podzieleni na 3 osobowe drużyny. Wygraliśmy wszystkie mecze i dostaliśmy szósteczki jako pierwsze oceny na II semestr.
Niestety reszta dnia nie okazała się zbyt miła i przyjemna.
Dzisiejsza gra na dodatkowych wf nie była za ciekawa. Najlepiej gra się ze swoimi w swojej stałej drużynie, każdy wie co robić i gdzie się ustawić, również pani tak twierdzi i ja się z tym zgadzam. Lecz sama nieciekawa gra nie stała się słabym punktem dnia. Inne czynniki spowodowały tą beznadziejność.
Znów sobie nie radzę, nie wiem co mogę a czego nie... Nie rozumiem pewnych spraw tak jak powinnam,czemu tak jest? Jestem bezradna, chciałam zapomnieć, zapomniałam. Cisza i spokój stały się moim życiem, lecz nie na długo, znów nie wiem na czym stoję.
Nikt mi nie pomaga, nie pomoże nigdy, co za beznadziejność.
Obiecałam sobie w tym roku, że będę walczyć do końca, będę spełniać marzenia, po prostu będę szczęśliwa. Drugi dzień nowego roku wszystkie postanowienia skreślone.
Dlaczego nie mogę uwierzyć w siebie? Dlaczego tak łatwo się poddaje? Wciąż nie wiem.
Zbyt szybko się poddałam. Wiem to.
Potrzebuje rozmowy.
Mam nadzieję, że Wy zaczęliście nowy rok wspaniale i dążycie do realizowania Waszych postanowień.
Życzę Wam tego z całego serca.
Ściskam mocno kochani!
kochana dasz radę z postanowieniami ! zobaczysz :) wszystko się uda,tylko potrzeba czasu ♥ Wytrwale dąż do celu a go osiągniesz:*
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, Twoje słowa wiele dla mnie znaczą.:)
Usuńmam nadzieję, że w końcu mi się uda:)
Pozdrawiam!;*
Omomomom ;3
OdpowiedzUsuńKażdy kolejny rok jest dla mnie jeszcze gorszy .
No nic można się przyzwyczaić .
"Obiecałam sobie w tym roku, że będę walczyć do końca, będę spełniać marzenia, po prostu będę szczęśliwa. Drugi dzień nowego roku wszystkie postanowienia skreślone.
Dlaczego nie mogę uwierzyć w siebie? Dlaczego tak łatwo się poddaje? Wciąż nie wiem.
Zbyt szybko się poddałam. Wiem to.
Potrzebuje rozmowy."
Jak bym słyszała siebie . Niemożliwe .
Obserwuję .
eh.. dla mnie też. czasem zdarzy się coś fajnego ale tylko czasem..
Usuńdokładnie można się przyzwyczaić..
Pozdrawiam i życzę szczęścia! ;*
Jest mi bardzo źle z tym, że jesteś taka zamknięta w sobie! Lecz nie mam zamiaru tego zmieniać. Jest jak jest i niech tak zostanie. Czasami chciałabym mieć dostęp do tego klucza jednak to tylko wybujałe marzenia wypuczone w przestrzeń!
OdpowiedzUsuńPR.
też jest mi z tym źle, ale nie potrafię inaczej....
Usuńfajne zdjęcie :*
OdpowiedzUsuń